MYCIE SKÓRY GŁOWY ODŻYWKĄ - DLACZEGO JESTEM PRZECIWNA?

Hej, hej!

Dostaję od Was bardzo dużo pytań dotyczących mycia skóry głowy odżywkami. W swoich wiadomościach często skarżycie się na wypadanie włosów czy większe przetłuszczanie skalpu po zastosowaniu odżywki do mycia. Dzisiaj powiem Wam, dlaczego tego nie pochwalam i w czym leży problem. :)
Najwięcej osób, u których wystąpił jeden w wyżej wymienionych problemów, to osoby które od niedługiego czasu stosują metodę CURLY GIRL. Przy tej metodzie zaleca się odstawienie szamponów i mycie skalpu odżywkami/maskami zawierającymi w składzie substancje myjące. Osób niezwiązanych z przejściem na CG jest naprawdę mało... ale pojedyncze się zdarzają.

Wiem jak to jest... zagubione duszyczki pytają kręconowłosych sióstr w internecie: na forach, na grupach FB - "co zrobić, żeby podbić skręt?", "co zrobić, żeby włosy były w lepszej kondycji?". Wiem, bo sama kiedyś tak robiłam. Wiem też, że rozpoczęcie przygody z kręconymi włosami nie jest łatwe... i wiem, że te zbłąkane dusze łykają wszystko jak młode pelikany. Wszystko biorą do siebie, nie zważając na ewentualne konsekwencje. Biorą do siebie wszystkie porady internetowych koleżanek, co czasami bywa bardzo omylne.

Dzięki Waszym wiadomościom wiem, że na jednej z grup wsparcia dot. kręconych włosów stworzyła się właśnie taka mała sekta. "Chcesz wydobyć skręt?", "Chcesz poprawić kondycję włosów?" - PRZEJDŹ NA CG! Tu i tu masz wpis, zastosuj się do punktów i będzie cud miód!  No nie... Nie zawsze to działa. Tobie CG może służyć, mycie odżywką nie wyrządzi Ci szkód, ale u innej osoby  może być już inaczej... (cały czas mówimy tutaj o myciu odżywkami).

Nie mówię, że mycie skóry głowy odżywką jest złe. Nie. Wiele kręconowłosych (polskich, zagranicznych) korzysta z tej czynności i nie ponoszą większego uszczerbku na zdrowiu, ale! Warto pamiętać, że taka czynność NIE JEST DLA KAŻDEGO.

Nie będę skupiała się na całej metodzie CURLY GIRL, bo nie o tym dzisiaj. Do samej metody NIE MAM ZASTRZEŻEŃ! Według mnie jest naprawdę dobra, jeżeli chodzi o metody pielęgnacji kręconych włosów. Ale... ten jeden punkt ciąży mi i wielu z Was. Zdarza się, że ktoś stosuję metodę OMO i przy niej również nie używa szamponów, więc nie tylko o CG mowa. Do sedna.

Przy jednej jak i przy drugiej metodzie, można zaprzestać używania szamponu. Ba, przy CG jest to nawet konieczność, bo takie są zasady (choć ostatnio dowiedziałam się, że stosowanie łagodnych szamponów przy CG JEST DOPUSZCZALNE!). Przy OMO jest to wolny wybór. Nie bez powodu ktoś kiedyś wymyślił szampon... Nie mówię tutaj o rypaczach, ale choćby o tych łagodnych, do codziennego mycia skóry głowy. Są one po to, aby tę skórę głowy OCZYŚCIĆ i odświeżyć.

Maski i odżywki zawierające substancje myjące, stosowane jako myjadło do skóry głowy, zawierają też inne składniki: oleje, emulgatory, czasami nawet silikony (niektóre osoby myją skalp właśnie myjadłem z silikonami!). Warto pamiętać, że wspomniane składniki są ciężkie, np. oleje. Przy codziennym myciu odżywkami są w stanie zaczopować mieszki włosów i sprawić, że skalp będzie się łatwiej przetłuszczał.

Jako osoba zmagająca się z nadmiernym wypadaniem włosów, nie polecam MYCIA SKÓRY GŁOWY ODŻYWKAMI, dlaczego?

» czopują mieszki włosów, co przekłada się na nasilenie wypadania;
» przetłuszczają skórę głowy i włosy;
» powodują swędzenie skalpu;
» nie oczyszczają dostatecznie, brud się nadbudowuje;
» pojawia się łuszczenie skóry, łupież;
» mogą spowodować choroby skóry głowy (nawet jeżeli nigdy wcześniej się z nimi nie zmagaliście);
» mogą spowodować przyklap włosów od nasady;

Wyjście z powyższych problemów może okazać się bardzo trudne. Łatwo jest narobić sobie szkód, które niełatwo zniwelować. Często gęsto zamiast pozbyć się problemu, ten jeszcze bardziej się nasila.

Kto nie powinien korzystać z mycia skóry głowy odżywkami?

» osoby zmagające się z wypadaniem włosów z JAKIEJKOLWIEK PRZYCZYNY;
» osoby chore na ŁZS, AZS, ŁUPIEŻ, ŁYSIENIE (jakiekolwiek), ŁUSZCZYCĘ, ŁOJOTOK;
» osoby, które kiedykolwiek miały problem z przetłuszczaniem się skalpu;
» osoby nie stosujące REGULARNEGO PEELINGU skóry głowy;
» osoby ze skłonnością do uczuleń;

Jeżeli już chcecie spróbować tej metody, najpierw przeanalizujcie jak zachowuje się Wasza skóra głowy. Czy jest "łatwa" czy "trudna" w pielęgnacji, czy mieliście z nią kiedyś jakikolwiek problem. Jak już się zdecydujecie i zaczniecie używać myjadeł, prowadźcie UWAŻNĄ OBSERWACJĘ. Jeżeli po kilu razach włosy zaczną wypadać Wam w ilości większej niż do tej pory, pojawi się uczulenie itd. natychmiast zaniechajcie tej czynności. Warto też pamiętać o REGULARNYM PEELINGU SKÓRY GŁOWY, w celu należytego złuszczenia obumarłego naskórka i zanieczyszczeń (zachęcam do przeczytania: "Peeling skóry głowy - jakie niesie korzyści?").

Dlaczego jestem przeciwna? 

Powyżej wymieniłam Wam wszystko w punktach. Łatwo narobić sobie problemu, który może być trudny w zniwelowaniu. Jako osoba, która miała OGROMNY problem z wypadaniem włosów, stawiam na ZDROWIE. Piękne loki - owszem, ale NIE ZA WSZELKĄ CENĘ! Czasami naprawdę warto się powściągnąć i poświęcić więcej czasu na znalezienie odpowiedniej metody pielęgnacji, niż narobić sobie tzw. "bigosu". :)

Także Kochane moje loczki i nie tylko! Zanim zastosujecie się do rad udzielanych Wam przez innych, przemyślcie to dokładnie! To, że u kogoś sprawdza się dana metoda, nie oznacza to, że u Was będzie tak samo! Tak jak każdy człowiek jest inny, tak samo Wasze włosy i skóry głowy się różnią. Nie warto popadać w paranoję i stosować "jak leci". Miejcie swój rozum i pamiętajcie, że to WŁOSY SĄ DLA NAS, nie my dla włosów. ;) Wszystko w granicach rozsądku.

Jeżeli zauważycie drastyczne zmiany po wprowadzeniu myjadeł na skalp, odstawcie je! O ile włosy na długości myć nimi można zawsze, tak skórę głowy już nie. A, żeby uniknąć przykrości i problemów, polecam zaopatrzyć się w naprawdę łagodny szampon do codziennego mycia. Czasami warto mieć swoje WŁASNE zdanie. ;)

U mnie samej mycie skóry głowy myjadłem spowodowało wzmożone wypadanie włosów. Na szczęście szybko "załapałam" o co chodzi i odstawiłam odżywki w kąt. Od tamtej pory używam tylko szamponów. Raz na 2 tygodnie rypacza z SLS, a do codziennego mycia bardzo łagodnych szamponów. Z czystym sercem mogę Wam jeden polecić - SZAMPON OCZYSZCZAJĄCY BIONIGREE, szampon trychologiczny. Moją recenzję na jego temat znajdziecie w poście: BIONIGREE, SZAMPON OCZYSZCZAJĄCY Z EKSTRAKTEM Z CZARNEJ PORZECZKI BASIC_02.
Wiem, że wiele osób mnie znienawidzi za ten post. Dostanę kolejne wiadomości typu "ta i ta kręconowłosa poleca tę metodę... nie znasz się!". Otóż znam i napisałam ten post, żeby uświadomić Wam, że czasem nie jest tak kolorowo... Cieszę się, że jestem tu dla Was i mogę dzielić się Wami swoją wiedzą i nabytym doświadczeniem!

A teraz rączki do góry! U kogo mycie skóry głowy odżywkami totalnie się NIE SPRAWDZIŁO? :)

Buziaki!

Komentarze